Kliknij na tytuł piosenki, by przejść do odpowiedniej strony:
- Gdzie jesteś, Andersenie? / Где ты, Андерсен
- Piosenka na 3/4 dla Nataszy / Три четверти Наташе (zobacz klip wideo)
- Dusze zabawek / Души игрушек (zobacz klip wideo)
- Przyjaciołom / Друзьям
- Czyżby, Mario… / Неужели, Мария… (zobacz klip wideo)
- Popatrz, jakie dziś rozkoszne piosenki… / Смотри, как нынче песенки игривы
- Dla kogo twój cichy płacz / Кому твой тихий плач
- Gdy za oknami wstaje świt / Когда рассвет за окнами встает
- Stoją lasy na wpół puste / Стоят леса полупустые
- Przychodźcie do domu dziecka / Приходите в детский дом
- Cerkiew / Церковь
- Powiedz, powiedz, po co / Ты скажи, скажи зачем
- Samolocik / Самолётик
- To ja narysowałem, to jest las / Это я нарисовал, это – лес
- A radość rozmnaża się przez podział / А радость размножается деленьем
- Lecieli piloci / Улетали лётчики
- Żyje trębacz na świecie / Живет трубач на свете
- Robaczki świętojańskie / Светлячки
- Piosenka o trzech durniach / Про трёх дураков
- Biała wrona / Белая ворона
- Bałwanek / Снеговик
- Osiołek / Ослик
- Kundel / Дворняга
- Poszliśmy brzegiem / Мы по берегу пошли (zobacz klip wideo)
- Gdybyś jeszcze choć raz / Когда б тебе хоть раз ещё
- Przylecę o świcie / Прилечу на рассвете
- O tym, jak zniknęły żagle / О том, как исчезли паруса
- Dokąd tak pędzisz stateczku? / Ты куда бежишь, кораблик?
- Karawela / Каравелла
- Gdzie głębiej, tam lepiej / Где глубже, там лучше
- Kołysanka żeglarzy / Колыбельная моряков (zobacz klip wideo)
- Kołysanka dla Kaszki / Стоят дома большие
- Tryptyk: Koń Złota Grzywa / Увертюра – перед сказкой
- Tryptyk: Tam, na pagórku, człowiek / Там, на пригорке, человек
- Tryptyk: Brzegi robią się niebieskie / Берега выходят в синь
- Kołysanka / Колыбельная
- Śnieżna premiera / Снежная премьера
- Jeszcze astry kwitną w naszym sadzie / Ещё астры цветут в нашем саду
- Modry krab / Синий краб
- Nie narzekaj na obce głosy / Не сетуй на чужие голоса
- Poprzez złoto starego sadu / По золоту старого сада
- Piosenka o wietrze (1) / Ночью опять провода засвистят
- Piosenka o wietrze (2) / Над городом ливневых туч разворот
- Piosenka o wietrze (3) / Вы слышите пружинный перезвон там
- Strumyk / Ручеёк
- Pieśń-pożegnanie Dimy Dichtera / Север, юг, запад, восток…
- Żegnajcie, chłopcy! / Прощайте, ребята! (zobacz klip wideo)
- Kołysanka dla Promyka / Колыбельная Лучу (zobacz klip wideo)
- Śnieg / Снег (zobacz klip wideo)
- Wyspy zielone / Зелёные острова (zobacz klip wideo)
- Kap, kap / Кап-кап
- Tuk-tuk, to taka gra / Тук-тук такая игра
- Hymn Związku Drużyn / Гимн Союза Отрядов
- Zielona góra / Зелёная гора
- Ach, po co do szkoły w wieku sześciu lat / Ах, зачем нам в школу с шести
- Dulcynea / Дульцинея
- Niebogato, radośnie i surowo / Небогато, светло и строго
- Noc w domowych pantoflach / Ночь в домашних туфлях
- Trawa zapomnienia / Не выше пояса забвения трава
- Zdrada / Предательство
- Co tam widzisz z okna ? / Что ты видишь из окна?
- Złoty motylek / Золотой Мотылек
- Noc ciemnościami ściele / Ночь темнотою стелет
- Nauczanie lata / Обучение Лету
- Gdzieś fujarka gra / Где-то дудочка играет
- Garbusek / Горбунок
- Huśtawka jeziora i zielona drabina / Качели озера и лестница зелёная
- Obwisły struny przewodów / Повисли струны проводов
- Ku niebu lekko odchodzą pieśni / В небо налегке
- Delfiny / Дельфины
- Leśniczy o imieniu Leśnik / Лесник
- Tam, daleko, mogiły zarosły / Там, далеко могилы заросли
- Tommy – nieśpiesznym krokiem / Томми – шагом, шагом
- Na skraju, na piersiach Ziemi / На краю, на груди у Земли
- Nie ma tu komu otworzyć pozytywkę / Здесь некому ящик открыть музыкальный
- Kiedy schowamy za pazuchy / Когда мы спрячем за пазухи
- Nie wiem, czemu mi tak smutno / Я не знаю, почему мне так грустно
- Dalekie kraje / Дальние страны
- Nie smuć się sierżancie / Не грусти, сержант
- A co tam, za dalekim zakrętem ścieżki / А что там, за дальним изгибом тропы?
- Przymrozki / Заморозки
- Psi żołądek nietrudno nasycić / Желудок собачий нетрудно насытить
- Mój kwiatek na początku wszystkich dróg / Мой цветок в начале всех дорог
- Akceleracja / Акселерация
- Liście pożółkły – ulica jak w ospie / Листья пожелтели – улица рябая
- Wiosenszczyna / Весенщина
- Na południowych morzach / В южных морях
- Wszystko śpi w tropikalnej nocy / Всё спит в тропической ночи
- Czego teraz potrzebuje Barbos / Что теперь Барбосу нужно
- Wszystko zapomnę, opuszczę dom / Всё забуду, дом покину
- Sto ogrodów na świecie / Сто садов на свете
- Niech żyje Wyspa Skarbów! / Да здравствует Остров Сокровищ!
- Baksańska wojenna / Баксанская военная
- Jak szukałem grzybów / Как я искал грибы
- Bajka z dobrym końcem / Сказка с хорошим концом
- Smutny zając / Грустный заяц
- Konie w oceanie / Лошади в океане
- Chuligan Kolka / Колька-хулиган
- Babcia pirata / Бабушка пирата
- Zbocza gór strome i kamieniste / Склоны гор круты и каменисты
- Zbierajcie towarzysze żurawinę / Собирайте, товарищи, клюкву
- Podarujcie mnie morze / Подарите мне море
- Nocny lot / Ночной полет
- W miejskim ogrodzie / В городском саду
- Kuplety Wralmana / Куплеты Вральмана
- Prawo tajgi / Закон тайги
- Ilia Muromiec / Илья Муромец
- Twoja ścieżka przez moje życie / Твоя тропинка через жизнь мою
- …
- Pieśń finalna / Финальная песня

W okresie dzieciństwa żyjemy w przekonaniu, że inni ludzie są tacy jak my, że wszyscy jesteśmy do siebie podobni. Czasem ma to przykre konsekwencje, zwłaszcza w przypadku ludzi wrażliwych. Takich ludzi nie ma dużo. Ludzi wrażliwych i altruistycznych, zawsze gotowych do bezinteresownej pomocy innym, jest jeszcze mniej – ledwie garstka. Jura Ustinow był jednym z nich. Choć w szkole uczą nas, że wymienione wyżej cechy to kwintesencja ludzkiego humanizmu, dla jednostki, którą natura obdarzyła tym bonusem prawie zawsze są przekleństwem. Poza wrażliwością na ludzką krzywdę Jura dostał od Boga wielki muzyczny talent i piękny, aksamitny głos. Urodził się w niewielkiej rybackiej wiosce Dżubga (Джубга), ukrytej pośród lesistych wzgórz zachodniego Kaukazu opadających stromym klifem ku ciepłym wodom Morza Czarnego. Rzadko kto ma takie szczęście – urodzić się w miejscu tak pięknym, w jakim przyszedł na świat Jura. To był naprawdę hojny podarunek od losu. Wtedy Jura jeszcze nie wiedział, że ten podarunek jest oszustwem, podstępną sztuczką, która miała rozbudzić nadzieję i dać mu złudne poczucie szczęścia. W Europie właśnie skończyła się wojna, zginęło kilkadziesiąt milionów ludzi. Ale Jura nie rozumiał jeszcze, czym jest wojna. Pierwszy cios dostał od losu kiedy miał dwa lata. Mężczyzna, który podawał się za jego ojca nagle zniknął, na zawsze. Może i dobrze, że zniknął. Jura został z mamą, ciocią, dziadkiem i babcią. Stałą pracę miał tylko dziadek, i to głównie z jego dochodów rodzina się utrzymywała. Nie przelewało się. Każdy chłopiec, który dorasta bez kochającego i wspierającego go ojca nieustannie mierzy się z poczuciem braku bezpieczeństwa i wiary we własne siły. Jura borykał się z tymi uczuciami przez całe życie. Ale była przecież mama, która starała się, jak mogła, by jego dzieciństwo było szczęśliwe i beztroskie. Drugi cios od losu przyszedł, kiedy Jura miał 11 lat – zmarła mama. Jej śmierć nie była zaskoczeniem, umierała na oczach Jury przez kilka lat. Na skutek nieszczęśliwego wypadku rozwinęło się w jej płucach owrzodzenie, na które nie było w tamtym czasie lekarstwa – jedyny znany wówczas antybiotyk, penicylina, nie był jeszcze powszechnie dostępny, tym bardziej w kraju wyniszczonym wojną. Trudno sobie wyobrazić ból dziecka, które w tak wczesnym wieku traci oboje rodziców. Matkę Jura zawsze będzie wspominał jako osobę najważniejszą w jego życiu, o ojcu będzie starał się zapomnieć. Życie toczyło się dalej. Nagle Jura odkrył nową prawdę – że nie jest taki sam, jak większość ludzi, których spotyka na codzień. Było to zaskakujące i bolesne w skutkach odkrycie. Kiedy na wrażliwość, nadzieję i szczerość świat odpowiada prymitywnym prostactwem i brutalną przemocą dorastający chłopiec zaczyna rozumieć, że nie można oceniać ludzi według siebie – ONI są inni. Jura zaczyna szukać ludzi takich jak on – przecież gdzieś tacy muszą być. Poczucie odmienności coraz bardziej go przytłacza i zamyka w wyimaginowanym świecie fantazji, ale musiał znaleźć dla siebie miejsce także w tym świecie realnym, który na zmianę to chciał go zniszczyć, to niespodziewanie nagradzał szaloną miłością. Muzyczny talent i aksamitny głos pomogły mu kupić ludzką życzliwość, a nawet pewną popularność. W międzyczasie odkrył, że jego naiwna wiara w dobro ma swoje sanktuarium – dzieciństwo – zawsze zieloną, dziewiczą wyspę, nieskażoną brutalnością i głupotą świata ludzi dorosłych. Z dziećmi Jura czuł się najlepiej: tylko z nimi mógł być szczery, tylko z nimi mógł być sobą. Ale nawet tu dopadały go demony zewnętrznego Mordoru, oddającego się z lubością szkalowaniu i prześladowaniu każdego, kto różnił się od tej hołoty. Wtedy Jura uciekał do swoich piosenek, gdzie papierowy stateczek, płynąc po zatopionej przez ulewę ulicy ku ściekowej studzience niewzruszenie wierzy, że wypływa na szeroki ocean, ku zielonym wyspom, gdzie nie ma przystani (by nie zawijały tu statki ze świata przepełnionego nienawiścią), a przeciwnościom losu krzyczy: „Hej, żagle moje mocne są!”. W chwilach zwątpienia, gdy za oknami wstawał świt Jura zadawał sobie pytanie: a może ja tu taki jestem tylko jeden? Ale z uporem i wiarą szukał dalej: „wszak pomimo panujących ciemności ludzie się szukają i odnajdują”. Jedno stało się pewne: radość rozmnaża się przez podział, ale nieszczęścia pozostają niepodzielne. Ciągle wierzył, że uda mu się zmienić świat na taki, który będzie miał w sobie tyle miłości, ile on gotów był jej dać od siebie innym, i z nadzieją prowadził swoją Karawelę ku tym wyśnionym, baśniowym brzegom: kompasem było serce, ogrzewało ją ciepło ognisk a wieczne lato – dzieciństwo – darowało jej żaglom wiatr nadziei i wiary. Choć bajki na ogół kończą się dobrze, bajka Jury skończyła się źle: nie odnalazł wyspy, której szukał. Świat jeszcze raz pokazał, że poeci i altruiści nie są mu potrzebni… i poszedł na kolejną wojnę, spinając życie Jury klamrą bezsensownej śmierci setek tysięcy mężczyzn, którzy jeszcze nie tak dawno byli chłopcami i marzyli o wyprawach ku dziewiczym wyspom zielonym. Gdzie jesteś, Andersenie?
Treści powiązane: Piosenka autorska | Katalog piosenek | Plamka słonecznego światła | Album fotografii | Rondo dla Koriażki | Bez melodii | Muzyczne klimaty Tropy | Dusze zabawek
Linki zewnętrzne: Archiwum utworów w wykonaniu Jurija Ustinowa u Iriny Slesariewej (Ирина Слесарева) | Blog „За того парня” | Wiersze i słowa piosenek Jurija Ustinowa na portalu bards.ru | „Niezamietki”: twórczość literacka Jurija Ustinowa na samlib.ru | Archiwum filmów TROPY na YouTube | Obszerne archiwum twórczości na bard.ru | Teksty piosenek na lib.ru
Katalog piosenek Jurija Ustinowa (obejmuje twórczość do 1990 roku)
2 „Nie śpię na brzegu” / „Я не сплю на берегу”
3 „Patrzcie: po zimowym chłodzie” / „Смотрите: после зимней стужи”
4 „Czeka nas nieogolona góra” / „Нас ждет небритая гора”
5 „Wiatr kartkuje fale, kartkuje” / „Ветер волны листает, листает”, 1959 r.
6 „Została mi tylko muzyka” / „Мне осталась только музыка”, 1959 r.
7 „Drży niezdarny miś” / „Дрожит косолапый мишка”, 1959 r., melodia nie zachowała się
8 „Mięczaki wy, mięczaki” / „Молюски вы, молюски”, 1959 r.
9 „Jak ciężko o świcie” / „Как тяжело в рассветный час”, 1959 r.
10 „W każdej normalnej bajce” / „В каждой нормальной сказке”, 1960 r.
11 „Umiera dzień, padają promienie” / „Умирает день, падают лучи”, 1960 r., tekst się nie zachował
12 „Cóż mam zrobić, ukochana, z tobą ” / „Что поделать, родная, с тобой”, 1960 r.
13 „Żyli sobie Fantasta i Szare Niebo” / „Жили-были Фантазер и Серое Небо”, Фантазер и Серое Небо, 1960 r.
14 „Niebogato, radośnie i surowo” / „Небогато, светло и строго”, 1960 r.
15 „Parowozy w zajezdni nie mogą usnąć” / „Паровозам в депо не спится”, 1960 r., tekst się nie zachował
16 „Uciekają na skraj świata” / „Убегают на край света”, 1960 r.
17 „Na ile szaleństw pozwala sobie młody hipopotam” / „Сколько шалости позволяет себе молодой бегемот”, 1960 r.
18 „Starczy tych wygłupów, chłopcy” / „Хватит пижонить, ребята”, 1960 r.
………………………………………………..
………………………………………………..
Album rodzinnych fotografii Jurija Ustinowa




Dzień dobry,
Dziękuję za te nowe piosenki z wyborem zdjęć, które często uważam za zgodne z duchem tekstów. To dobry pomysł, aby dołączyć teledyski: ten do « Cześć, chłopaki” jest szczególnie udany. Odkrywam słowa „Hymnu eskadronów”. Strona z 11 lutego 2011 roku z LiveJournalu „Za Togo Parnya” wspomina o szczególnej cesze tej piosenki: zamieszczam rosyjski tekst: Тогда в нашем Союзе было ещё всего два отряда – Клуб „Пилигрим” из Туапсе и мы. Через год – уже 26 отрядов со всего СССР. Находили друг друга и объединялись те, кто жил и работал вне официальной, официозной педагогики. Отряды были разные – от туристских до детских театральных трупп и юных моряков. Так оказалось, что мы принимали у себя в Москве и последний Слёт, после которого в декабре 1971 года Союз был разгромлен.
Некоторые отряды удалось спасти, некоторые физически потеряли своих руководителей (как наш), некоторые погибли по другим причинам. Гимном Союза Отрядов была песня „Барабанщики” на стихи Владислава Крапивина.
В песне был ещё один куплет, который пели только тогда, когда поступала весть о гибели очередного Отряда:
„Это – песня прощания,
Это – песня привета
Тем, кто шагал с нами рядом,
От солнца не щуря взгляд.
Горьким горнов молчанием
Будет песня пропета
Всем сгоревшим отрядам, –
Маленьким кораблям”.
Oto Krapivim i Caravelle z 2012 roku. Styl bardzo różny od „Tropy”. Ale piosenka zasługuje na interpretację przez chłopców.
https://youtu.be/T6h7ff7Fkhk
Poruszyłeś czułą strunę 🙂 Dla mnie Władysław Krapiwin to jednoznacznie bardzo negatywna postać w tej bajce. Z jednej strony to pisarz dziecięcy obdarzony rzeczywistym talentem literackim (przeczytałem sporo jego książek), ale z drugiej strony to odrażający, tchórzliwy nacjonalista, który zorganizował swoją „Karawelę” na kształt dziecięcego oddziału paramilitarnego. Jeżeli popatrzysz uważnie na wideo, do którego przysłałeś link zobaczysz, że chłopcy którzy tam występują nie zachowują się w sposób naturalny. Są w nienaturalny sposób spięci, sztywni, nie ma w nich ani śladu chłopięcej naturalnej żywiołowości. W obecności Ustinowa chłopcy nigdy tak się nie zachowywali. Kiedy Ustinow mówił o Krapiwinie, zawsze starał się go przedstawiać w pozytywnym świetle, jako swego „przyjaciela”. Tymczasem Krapiwin odwrotnie, przy każdej okazji dawał do zrozumienia, że gardzi Ustinowem. Krapiwin stał się sławny w latach 90. kiedy napisał kilka książek, w których wystąpił przeciwko staremu komunistycznemu porządkowi. Komunizm był już wtedy zbyt słaby, by w jakikolwiek sposób zemścić się na Krapiwinie, i Krapiwin doskonale o tym wiedział. Zaczynał jako wierny syn komunistyczbej dyktatury. Na tle zmian politycznych lat 90. Krapiwin wyrósł na bojownika o wolność i demokrację. Ale ten „bojownik w wolność i demokrację” bardzo szybko znalazł sobie nowego pana i stał się jego wiernym sługą. Tym nowym panem był Putin i jego doktryna jednoczenia „ruskich ziem”. Za takie „ruskie ziemie” oczywiście uważano prawie całą współczesną Ukrainę. W wielu wywiadach jakich Krapiwin udzielił prasie opowiadał się za siłowym (militarnym) przyłączeniem do Rosji południowej i wschodniej Ukrainy. Krapiwin nie mógł się pogodzić z tym, że Odessa i Krym nie są częścią Rosji. Na pytanie czy pisarz dziecięcy nie powinien być pacyfistą odpowiadał, że absolutnie nie – jego zadaniem, jako pisarza, jest przygotowanie patriotyczne młodego pokolenia do realizacji takich zadań (czyli odbicia „starych ruskich ziem”). Dzisiejsza wojna w Ukrainie to de facto spełnienie marzeń Krapiwina. Przed śmiercią Krapiwin dostał od Putina masę państwowych wyróżnień i orderów – z czego był bardzo dumny. I tu mam następny problem. Pochodząca z Odessy Rysia, (https://youtu.be/ggR0MYOzTTo?si=IGSa0yMOzyUUQbyT), osoba, która bardzo blisko współpracowała z Jurijem Ustinowem, nieomalże do napaści Rosji na Ukrainę w 2022 roku, co roku hucznie obchodziła na swoim koncie na facebook’u urodziny Krapiwina wychwalając „jak wielkim pisarzem Krapiwin jest” – dopóki na Odessę nie zaczęły spadać rosyjskie bomby. I nie jest to jedyny taki przypadek w najbliższym otoczeniu Ustinowa. To raczej reguła niż wyjątek. Wokół Ustinowa kręciła się cała masa ludzi, których on uważał za swoich „przyjaciół”, a którzy w rzeczywistości byli ludźmi wyrachowanymi i podłymi, albo wyjątkowo głupimi (jedno nie wyklucza drugiego). Większość tych ludzi od razu bardzo mocno zdystansowała się od Ustinowa, gdy ten trafił do więzienia. Podsumowując: cała ta bajka o Tropie jest bardzo niejednoznaczna. Pełno w niej ludzkich zachowań, zupełnie niezrozumiałych z racjonalnego punktu widzenia. Często nie jestem w stanie zrozumieć zachowań samego Ustinowa. Skąd ta jego „miłość” do Krapiwina ? – tchórzliwego, nacjonalistycznego snoba, który dziś doskonale by się sprawdził w zmilitaryzowanej rosyjskiej szkole, jako putinowski propagandzista wiecznej wojny.
I dlatego właśnie historia Tropy jest tak interesująca 🙂
Dzień dobry,
Dziękuję za tę długą i szczegółową odpowiedź. Zauważyłem, że mam do czynienia z małymi ołowianymi żołnierzykami. Kanał „Karawela” jest pełen tych filmów z oficerami przystrojonymi jak choinki, niekończącymi się patriotycznymi manifestacjami, a pośrodku tego wszystkiego Krapivin szczęśliwy jak ryba w wodzie. Za każdym razem, gdy czytałem wypowiedzi Jury o Krapivinie, były one zawsze pozytywne. Zrozumiałem, że powieści Krapivina były bardzo popularne na „Tropie” i były źródłem inspiracji, i pamiętam (choć nie wiem, gdzie to przeczytałem), że Jura mówił, iż należy odłożyć na bok te 4 lub 5 militarystycznych aspektów „Karaweli”, bo można znaleźć wspólne punkty z „Drogą”. Być może było to prawdą w latach 60., ale nie w 2012, roku tego filmu! Na kanale „Telegram” „Karawela” i Krapivin są nadal wspominani pozytywnie, na przykład przez Rysia. Czy Jura chciał pozostać wierny swoim przyjaźniom z lat 60. i filozofii Związku Drużyn? Ale dlaczego w takim razie oddalił się od Lansberga, który z pewnością był mu bliższy niż Krapivin?
Jeśli chodzi o otoczenie Jury, nie mam dostępu do źródeł informacji, które daje Twoja znajomość rosyjskiego. Mam kilka wskazówek z uważnej lektury LiveJournal. Zauważyłem wypowiedź na „Telegramie” jednej z uczestniczek, która mówiła, że Jura na „Tropie” i Jura w życiu to nie ta sama osoba. Jura potrafił być surowy w swoich decyzjach, ale także bardzo tolerancyjny, co wywoływało niezrozumienie u niektórych z jego otoczenia.
Tak, historia „Tropy” jest do opowiedzenia. 1966-2005 to długi okres, bogaty w wydarzenia, marzenia, sukcesy, nieszczęścia, przyjaźnie, hipokryzję i zdrady. Nie jest dziwne, że po 2005 roku zdrajcy i hipokryci wyszli na jaw. Zaczęli uderzać wcześniej, ale wtedy Jura był już na ziemi.
>> „Zauważyłem, że mam do czynienia z małymi ołowianymi żołnierzykami. ”
Bardzo trafne porównanie!
>> „Czy Jura chciał pozostać wierny swoim przyjaźniom z lat 60. i filozofii Związku Drużyn?”
Przyjaźnie zawierane w młodym wieku są najtrwalsze. W Związku Drużyn większość stanowiły organizacje o charakterze turystycznym. Zdarzały się dziecięce teatry. Był to ruch bardzo różnorodny.
Ważną znajomością z tego okresu była znajomość z Andriejem Rudomachą, który w tym czasie prowadził drużynę „Пилигрим” z Tuapse. Kilka dekad później, kiedy Jura trafił do tymczasowego aresztu w Tuapse to właśnie Rudomacha organizował mu pomoc w tym okresie.
>> „Ale dlaczego w takim razie oddalił się od Lansberga, który z pewnością był mu bliższy niż Krapivin?”
Jura miał trudny charakter, był strasznie uparty. Jak coś sobie postanowił, to bardzo trudno było go przekonać by zmienił zdanie. Dotyczy to zwłaszcza jego poglądów pedagogicznych – nie podlegały dyskusji. Ze względu na ten trudny charakter dużo wartościowych osób odchodziło od niego. Zostawali ci, którzy byli w stanie zaakceptować jego trudną osobowość. I oni zostawali „przyjaciółmi”. Kiedyś dyskutowałem z Jurą (przy pomocy poczty elektronicznej) na temat Janusza Korczaka. Jura był zakochany w Korczaku. Nie można było powiedzieć nic negatywnego o Korczaku w obecności Jury. A ja chciałem trochę mu popsuć ten obraz Korczaka – idealnego pedagoga. Czytałem wspomnienia byłych wychowanków Korczaka, gdzie wielu chłopców negatywnie wypowiadało się o jego metodach wychowawczych. Chodziło o to, że dzieci będące pod jego opieką żyły w sztucznym, alternatywnym do rzeczywistości świecie i kiedy stawały się ludźmi dorosłymi nie potrafiły się odnaleźć w rzeczywistym świecie – popadały w depresję, biedę.
Jura nie chciał o tym w ogóle słuchać. Zarzucił mnie jakąś rosyjską literaturą dotyczącą wychowania przez altruizm. Nie było szans na prowadzenie dyskusji na argumenty. Ta dyskusja o Korczaku bardzo popsuła nasze relacje.
Ta cecha osobowości Jury, swego rodzaju pedagogiczny autorytaryzm, pełniła zasadniczą rolę przy doborze „przyjaciół”. Kto akceptował wszystko co mówi Jura – miał szansę zostać jego „przyjacielem”, pozostali – nawet osoby, które mu dobrze życzyły – wypadały poza Krąg. Stąd tak duża ilość osób fałszywych i głupich w jego najbliższym otoczeniu, co bezpośrednio przełożyło się na olbrzymie problemy w życiu osobistym.
Miłość Jury do Krapiwina wynika moim zdaniem z pewnej nadinterpretacji twórczości Krapiwina. W początkowym okresie twórczości Krapiwin bardzo często idealizował chłopięcą przyjaźń, jakby sugerując, że za tą głęboką przyjaźnią jest coś więcej. Wielu w ten właśnie sposób interpretowało „ukryty sens” powieści Krapiwina. Krapiwin szybko się przestraszył tej dość powszechnej nadinterpretacji, która mogła zrujnować jego karierę w Rosji, i na dalszym etapie twórczości wyraźnie unika wszystkiego, co można byłoby zinterpretować jako homoseksualną miłość dorastających chłopców. Ale dla wielu starych czytelników pozostał tym, który przesunął dopuszczalne oficjalnie ramy chłopięcej przyjaźni. W Rosji na wszelki wypadek nic nie jest jednoznaczne, aby w momencie zmiany klimatu politycznego można było się ze wszystkiego wycofać i uratować przed represjami. Stąd tak wiele mylnych interpretacji opartych nie na faktach tylko na domysłach. Moim zdaniem Jura należał do tych, którzy błędnie interpretowali twórczość Krapiwina. Z drugiej strony zazdrościł Krapiwinowi talentu literackiego i sławy. Dlatego pewnie z takim uporem, na przekór faktom, publicznie zaliczał Krapiwina do swoich „przyjaciół”.
Bonjour,
„Zawsze jest paradoksem stwierdzać, że moralne i psychologiczne cechy, które pozwoliły tak silnym osobowościom jak Korczak i Ustinow prowadzić swoją działalność, stają się cechami patologicznymi w relacjach z ich otoczeniem: asceza staje się dumą, rygor staje się sztywnością umysłową, ja utożsamia się z działaniem, a nietolerancja wobec niuansów staje się obroną czystości doktryny. Wydaje mi się, że zna Pan Jurę i jego pracę od dawna. Czy twórczość muzyczna Ustinowa była znana w Polsce? Czy „Tropa” była znana w kręgach edukacyjnych, na przykład w harcerstwie?”
>> Czy twórczość muzyczna Ustinowa była znana w Polsce?
Nie. Ustinow jest w Polsce zupełnie nieznany. Generalnie w polskich mediach kultura rosyjska nie istnieje, jest świadomie blokowana – nawet ta z najwyższej półki. Wynika to z ciągnących się od wieków złych relacji pomiędzy Rosją i Polską. Rosja zawsze była agresorem w stosunku do Polski. Czasem rosyjska agresja kończyła się likwidacją państwa polskiego. Także obecnie Rosja jest głównym zagrożeniem dla Polski – stąd ta niechęć do wszystkiego co rosyjskie.
Ja odkryłem Ustinowa jako wykonawcę piosenki autorskiej około 2002 roku. O jego działalności pedagogicznej i Tropie dowiedziałem się koło 2006 roku. W 2007 roku zaczął działać za-togo-parnya.livejournal.com i przez pewien czas ten serwis stał się dla mnie głównym źródłem informacji o Tropie. Z czasem doszły inne źródła. Książki Krapiwina zacząłem czytać w połowie lat 70. – były dostępne po polsku w każdej szkolnej bibliotece. Oczywiście nic nie było wtedy wiadomo o Krapiwinie jako człowieku ani o jego działalności pedagogicznej.
>> Czy „Tropa” była znana w kręgach edukacyjnych, na przykład w harcerstwie?”
Nie. Odpowiedź na to pytanie wynika z odpowiedzi na Twoje poprzednie pytanie.
Cześć,
Dziękuję za instrukcje. Nie znam tych wszystkich technologii.
Historia archiwów Jury i Tropny jest trudna. Były archiwa zniszczone dobrowolnie lub nieumyślnie, archiwa zagubione lub skradzione.
Jura mówi o tym w swoich notatkach. Przywołuje 150 kaset wideo, z których część została skradziona przez osoby szukające pornografii. Jeśli chodzi o archiwa audio, nie mam żadnych informacji. Według Jury są one być może liczniejsze niż filmy, które pojawiły się dopiero od 1995 roku.
Jest świetny filmik z Dimie na Le Chemin. Atmosfera jest bardzo „Tropna”: las, pralnia, która wysycha na drucie, mucha w misce na mleko, głosy dzieci w oddali. To Jura filmuje i wydaje się prosić Dimie o piosenki. Jest tylko jedna piosenka Ustinova. Nie znam innych, ale niektóre są piękne.
Był znakomitym piosenkarzem i gitarzystą.
Do zobaczenia wkrótce
Cześć,
Zawsze pracowałem w pedagogice (dla młodych dorosłych) i moja kariera zawodowa dobiegła końca. Ponieważ mam czas 😀, robię dużo badań i odkryłem kanał YouTube po drodze. Myślałem, że to szkoła eksperymentalna i szukałem więcej informacji. Znalazłem „LIVEJOURNAL za togo parnya”. Tłumaczenia były często bardzo trudne, ale dostałem sporo informacji jak na temat piosenki 'Andersen’.
Zrozumiałem również znaczenie środowiska kulturowego Ścieżki, którą podkreślasz. Z piosenką była literatura, wiersze, opowieści, fantastyczne opowiadania, teatr, kino, muzyka klasyczna i jazzowa (nie Rock😇). O muzyce klasycznej odnalazłem małą historię, w której władze krytykowały Yurę za zapalenie świecy, gdy kazał dzieciom słuchać Bacha czy Chopina: był to dowód sekt!
Tak, była Ścieżka na Kaukazie, a także Ścieżka Kulturowa oferowana chłopakom.
Widzę, że masz też swoje źródła😊: Nie znałem dwóch nagrań dwóch chłopców. W Samarze jest wideo facetów śpiewających swoje utwory, ale nagranie dźwiękowe to katastrofa.
Do widzenia!
Część nagrań jest złej jakości, dlatego nie są słuchane. Trochę poprawiam te nagrania poprzez redukcję szumów i eksponowanie wokalu. Czasem efekty są nadspodziewanie dobre. Za parę lat dzięki AI pewnie będzie można dokładnie je oczyścić i odrestaurować (także filmy).
Poza nauką gry na gitarze wielu chłopców pisało wiersze. Część wierszy opublikowano na oficjalnej stronie internetowej Tropy. Mało tego, poezja służyła także jako rodzaj zaszyfrowanej komunikacji przy pomocy której chłopcy porozumiewali się między sobą. Myślę, że to ewenement na skalę światową!
No i dzięki Tropie chłopcy mieli kontakt z masą utalentowanych artystów związanych z piosenką autorską i możliwość zaznajomienia się z ich twórczością.
Ciekawe ilu z nich trafiło na front wojny w Ukrainie…
Cześć,
Myślę też o Ukrainie, kiedy oglądam filmy z ostatnich lat 90. i początku XXI wieku. Obliczam wiek, w którym są teraz i wyobrażam sobie, że niektórzy są na Ukrainie.
Jura był bardzo dobrze znany w Kijowie i Odessie. Do „Tropny” przybyło wielu Ukraińców.
Widzę, że przygotowujesz nowe nagrania. Wierzę, że Dimie Dichter zmarła w 2007 roku. Yura musiał zrobić to nagranie w ukryciu.
Żałuję, że nie mogłem zrozumieć słów Jurija Ustinowa, kiedy przemawia do publiczności na swoich koncertach. Nie wiem, czy istnieją programy komputerowe zdolne do tłumaczenia z dźwięku. Ale to musi zależeć od jakości nagrania.
Do zobaczenia wkrótce,
Piosenkę pożegnalną dla Dimy Dichtera Jura zaśpiewał tylko raz – na pogrzebie Dimy. Niestety jakość nagrania jest bardzo zła.
Wiem, że wersja Pro Chat GPT ma duże możliwości jeśli chodzi o tłumaczenie żywego słowa (tłumaczy różne konferencje on-line), ale niekoniecznie dotyczy to języka rosyjskiego. Próbowałem wspomóc się darmową wersją Chat GPT przy tłumaczeniu rosyjskiego tekstu, ale rezultaty były marne. Niby przetłumaczył, ale zupełnie zgubił oryginalny sens 🙂
Jeżeli to plik mp4 to możesz go załadować na YouTube i skorzystać z tłumacza YouTube. Jeżeli to plik mp3 możesz go przekonwertować na mp4 https://www.freeconvert.com/pl/mp3-to-mp4 i załadować na YouTube
Dzień dobry!
Dziękuję za odpowiedź. Nawet tytuły piosenek mogą być tłumaczone inaczej przez dwóch automatycznych tłumaczy!
Istotnie, istnieje surrealistyczny wpływ w tekstach, ale także w innych jego tekstach. Pisze, być może, podążając za skojarzeniami idei lub skojarzeniami między dźwiękami słów, jak jazzman. Yuri mówi, że napisał 'Andersena’, mieszając słowa chłopca z Władywostoku z wiadomościami politycznymi czytanymi w gazetach.
Ale masz rację co do wpływu jego życia na jego piosenki. Na przykład piosenka, którą poszliśmy na brzeg (co bardzo mi się podoba) jest z pewnością związana z prześladowaniami, jakich doznaje Ścieżka.
Jest też bardzo osobista gra na gitarze i głos, który nadaje bardzo rozpoznawalny kolor: jest styl Jury! A dwaj chłopcy na twoim kanale YouTube udowodnili, że byli uważnymi obserwatorami😊
Mam wyjaśnienie, aby zapytać: kiedy jeden z chłopców mówi o Volodii, to czy jest to Lansberg?
Do widzenia!
„Yuri mówi, że napisał 'Andersena’, mieszając słowa chłopca z Władywostoku z wiadomościami politycznymi czytanymi w gazetach.”
Skąd masz tak szczegółową wiedzę o Tropie ? 🙂
Nie wiem czy Volodia, o którym mowa to Lancberg, ale… wydaje się to całkiem prawdopodobne.
Zupełnie niedoceniana jest rola kulturotwórcza Tropy. Wielu chłopców opanowało umiejętność gry na gitarze tylko dzięki temu, że los zetkną ich z Tropą i Jurą. Jura zachęcał ich do pisania i komponowania własnych piosenek, a kiedy tylko opanowali technicznie kilka utworów organizował im koncerty z dziecięcym audytorium – na wzór tych, jakie były organizowane w środowisku dorosłych bardów.
Dzień dobry!
Dobrym pomysłem jest zebranie głównych piosenek Ustinova. Zauważam, że tłumaczenie polskich słów na język francuski (mój język) jest wyraźniejsze niż tłumaczenie słów rosyjskich. Zdjęcia towarzyszące tekstom są dobrze dobrane: zdjęcie Wilka dla Kolysanki to poruszający wybór. Utwór Poprzez złoto starego sadu to zagadka: Nie wiedziałem, że istnieje niezależnie. Dla mnie jest to powolna część szybszej piosenki, która nazywa się na czystym niebie lub czystym świtem, nie znam dokładnego tytułu. Yura śpiewa ją w trzech filmach koncertowych, które znam.
Podziękowania
Zarówno Google jak i ChatGPT nie radzą sobie z tłumaczeniem poezji i prawdopodobnie jeszcze długo nie będą robiły tego dobrze. Teksty piosenek Jury są dość trudne do tłumaczenia – enigmatyczne, a niekiedy nawet trochę surrealistyczne. Tylko osoby, które znają historię jego życia mogą zajrzeć nieco głębiej pod ten pancerz. Jednym z problemów przy tłumaczeniu jest to, że niektóre słowa nie są już używane we współczesnym języku rosyjskim i ich znaczenie można znaleźć tylko w starych słownikach. Część słów trudno przetłumaczyć, ponieważ mają wiele znaczeń i często wydaje się, że każde z tych znaczeń pasuje do kontekstu. Dlatego ciągle poprawiam te tłumaczenia i nie uważam ich za skończone 🙂 Dzięki za komentarz.