Jurij Ustinow: piosenka autorska

Kliknij na tytuł piosenki, by przejść do odpowiedniej strony:

Jurij Ustinow (Юрий Устинов), Foto: Michaił Geller (Михаил Геллер)
Jurij Ustinow (Юрий Устинов), Foto: Michaił Geller (Михаил Геллер)
Uwertura przed bajką (Увертюра – перед сказкой)

W okresie dzieciństwa żyjemy w przekonaniu, że inni ludzie są tacy jak my, że wszyscy jesteśmy do siebie podobni. Czasem ma to przykre konsekwencje, zwłaszcza w przypadku ludzi wrażliwych. Takich ludzi nie ma dużo. Ludzi wrażliwych i altruistycznych, zawsze gotowych do bezinteresownej pomocy innym, jest jeszcze mniej – ledwie garstka. Jura Ustinow był jednym z nich. Choć w szkole uczą nas, że wymienione wyżej cechy to kwintesencja ludzkiego humanizmu, dla jednostki, którą natura obdarzyła tym bonusem prawie zawsze są przekleństwem. Poza wrażliwością na ludzką krzywdę Jura dostał od Boga wielki muzyczny talent i piękny, aksamitny głos. Urodził się w niewielkiej rybackiej wiosce Dżubga (Джубга), ukrytej pośród lesistych wzgórz zachodniego Kaukazu opadających stromym klifem ku ciepłym wodom Morza Czarnego. Rzadko kto ma takie szczęście – urodzić się w miejscu tak pięknym, w jakim przyszedł na świat Jura. To był naprawdę hojny podarunek od losu. Wtedy Jura jeszcze nie wiedział, że ten podarunek jest oszustwem, podstępną sztuczką, która miała rozbudzić nadzieję i dać mu złudne poczucie szczęścia. W Europie właśnie skończyła się wojna, zginęło kilkadziesiąt milionów ludzi. Ale Jura nie rozumiał jeszcze, czym jest wojna. Pierwszy cios dostał od losu kiedy miał dwa lata. Mężczyzna, który podawał się za jego ojca nagle zniknął, na zawsze. Może i dobrze, że zniknął. Jura został z mamą, ciocią, dziadkiem i babcią. Stałą pracę miał tylko dziadek, i to głównie z jego dochodów rodzina się utrzymywała. Nie przelewało się. Każdy chłopiec, który dorasta bez kochającego i wspierającego go ojca nieustannie mierzy się z poczuciem braku bezpieczeństwa i wiary we własne siły. Jura borykał się z tymi uczuciami przez całe życie. Ale była przecież mama, która starała się, jak mogła, by jego dzieciństwo było szczęśliwe i beztroskie. Drugi cios od losu przyszedł, kiedy Jura miał 11 lat – zmarła mama. Jej śmierć nie była zaskoczeniem, umierała na oczach Jury przez kilka lat. Na skutek nieszczęśliwego wypadku rozwinęło się w jej płucach owrzodzenie, na które nie było w tamtym czasie lekarstwa – jedyny znany wówczas antybiotyk, penicylina, nie był jeszcze powszechnie dostępny, tym bardziej w kraju wyniszczonym wojną. Trudno sobie wyobrazić ból dziecka, które w tak wczesnym wieku traci oboje rodziców. Matkę Jura zawsze będzie wspominał jako osobę najważniejszą w jego życiu, o ojcu będzie starał się zapomnieć. Życie toczyło się dalej. Nagle Jura odkrył nową prawdę – że nie jest taki sam, jak większość ludzi, których spotyka na codzień. Było to zaskakujące i bolesne w skutkach odkrycie. Kiedy na wrażliwość, nadzieję i szczerość świat odpowiada prymitywnym prostactwem i brutalną przemocą dorastający chłopiec zaczyna rozumieć, że nie można oceniać ludzi według siebie – ONI są inni. Jura zaczyna szukać ludzi takich jak on – przecież gdzieś tacy muszą być. Poczucie odmienności coraz bardziej go przytłacza i zamyka w wyimaginowanym świecie fantazji, ale musiał znaleźć dla siebie miejsce także w tym świecie realnym, który na zmianę to chciał go zniszczyć, to niespodziewanie nagradzał szaloną miłością. Muzyczny talent i aksamitny głos pomogły mu kupić ludzką życzliwość, a nawet pewną popularność. W międzyczasie odkrył, że jego naiwna wiara w dobro ma swoje sanktuarium – dzieciństwo – zawsze zieloną, dziewiczą wyspę, nieskażoną brutalnością i głupotą świata ludzi dorosłych. Z dziećmi Jura czuł się najlepiej: tylko z nimi mógł być szczery, tylko z nimi mógł być sobą. Ale nawet tu dopadały go demony zewnętrznego Mordoru, oddającego się z lubością szkalowaniu i prześladowaniu każdego, kto różnił się od tej hołoty. Wtedy Jura uciekał do swoich piosenek, gdzie papierowy stateczek, płynąc po zatopionej przez ulewę ulicy ku ściekowej studzience niewzruszenie wierzy, że wypływa na szeroki ocean, ku zielonym wyspom, gdzie nie ma przystani (by nie zawijały tu statki ze świata przepełnionego nienawiścią), a przeciwnościom losu krzyczy: „Hej, żagle moje mocne są!”. W chwilach zwątpienia, gdy za oknami wstawał świt Jura zadawał sobie pytanie: a może ja tu taki jestem tylko jeden? Ale z uporem i wiarą szukał dalej: „wszak pomimo panujących ciemności ludzie się szukają i odnajdują”. Jedno stało się pewne: radość rozmnaża się przez podział, ale nieszczęścia pozostają niepodzielne. Ciągle wierzył, że uda mu się zmienić świat na taki, który będzie miał w sobie tyle miłości, ile on gotów był jej dać od siebie innym, i z nadzieją prowadził swoją Karawelę ku tym wyśnionym, baśniowym brzegom: kompasem było serce, ogrzewało ją ciepło ognisk a wieczne lato – dzieciństwo – darowało jej żaglom wiatr nadziei i wiary. Choć bajki na ogół kończą się dobrze, bajka Jury skończyła się źle: nie odnalazł wyspy, której szukał. Świat jeszcze raz pokazał, że poeci i altruiści nie są mu potrzebni… i poszedł na kolejną wojnę, spinając życie Jury klamrą bezsensownej śmierci setek tysięcy mężczyzn, którzy jeszcze nie tak dawno byli chłopcami i marzyli o wyprawach ku dziewiczym wyspom zielonym. Gdzie jesteś, Andersenie?

Jurij Ustinow „Poszliśmy brzegiem” | włącz polskie napisy

Treści powiązane: Piosenka autorska |  Katalog piosenekPlamka słonecznego światła | Album fotografii | Rondo dla Koriażki | Bez melodii | Muzyczne klimaty Tropy | Dusze zabawek
Linki zewnętrzne: Archiwum utworów w wykonaniu Jurija Ustinowa u Iriny Slesariewej (Ирина Слесарева) | Blog „За того парня” | Wiersze i słowa piosenek Jurija Ustinowa na portalu bards.ru | „Niezamietki”: twórczość literacka Jurija Ustinowa na samlib.ru | Archiwum filmów TROPY na YouTube | Obszerne archiwum twórczości na bard.ru | Teksty piosenek na lib.ru


Katalog piosenek Jurija Ustinowa (obejmuje twórczość do 1990 roku)

1 „Psy nie lubią” / „Собаки не любят”
2 „Nie śpię na brzegu” / „Я не сплю на берегу”
3 „Patrzcie: po zimowym chłodzie” / „Смотрите: после зимней стужи”
4 „Czeka nas nieogolona góra” / „Нас ждет небритая гора”
5 „Wiatr kartkuje fale, kartkuje” / „Ветер волны листает, листает”, 1959 r.
6 „Została mi tylko muzyka” / „Мне осталась только музыка”, 1959 r.
7 „Drży niezdarny miś” / „Дрожит косолапый мишка”, 1959 r., melodia nie zachowała się
8 „Mięczaki wy, mięczaki” / „Молюски вы, молюски”, 1959 r.
9 „Jak ciężko o świcie” / „Как тяжело в рассветный час”, 1959 r.
10 „W każdej normalnej bajce” / „В каждой нормальной сказке”, 1960 r.
11 „Umiera dzień, padają promienie” / „Умирает день, падают лучи”, 1960 r., tekst się nie zachował
12 „Cóż mam zrobić, ukochana, z tobą ” / „Что поделать, родная, с тобой”, 1960 r.
13 „Żyli sobie Fantasta i Szare Niebo” / „Жили-были Фантазер и Серое Небо”, Фантазер и Серое Небо, 1960 r.
14 „Niebogato, radośnie i surowo” / „Небогато, светло и строго”, 1960 r.
15 „Parowozy w zajezdni nie mogą usnąć” / „Паровозам в депо не спится”, 1960 r., tekst się nie zachował
16 „Uciekają na skraj świata” / „Убегают на край света”, 1960 r.
17 „Na ile szaleństw pozwala sobie młody hipopotam” / „Сколько шалости позволяет себе молодой бегемот”, 1960 r.
18 „Starczy tych wygłupów, chłopcy” / „Хватит пижонить, ребята”, 1960 r.
………………………………………………..
………………………………………………..
Jurij Ustinow, „Kołysanka” | włącz polskie napisy
Jurij Ustinow, „Śnieg” | włącz polskie napisy

Album rodzinnych fotografii Jurija Ustinowa

56 komentarzy

  1. Все мои песенки, признаюсь, были написаны нечаянно. Я пробовал писать нарочно, но ничего не получалось и было смешно и стыдно. Ни одной строчки из себя не выдавил, все родились естественным путем, а самые просторные и светлые – из самых больших бед. Песенки мои не являются плодом какого-то творчества, они как междометия внезапны и коротки. Впрочем, я не берусь их оценивать и комментировать, они просто случились. С жизнью моей так же: она просто случилась. Ладно, хватит кокетничать перед зеркалом.🤗

    Опубликовано 16 июля 2018 года. Отрывок 259

    1. Często tak jest, że po artyście pozostaje właśnie twórczość spontaniczna, a to – co było tworzone „na zamówienie”, choć technicznie na najwyższym poziomie, pozbawione jest emocji i szybko ulega zapomnieniu. Jura poezją i piosenkami dokumentował swoje życie, z jego troskami i przebłyskami szczęścia. Twórczość muzyczna była dla niego czymś w rodzaju terapii psychologicznej, pozwalała przetrwać trudne chwile. To bardzo intymna twórczość – dlatego jednych ciągle intryguje, a innych doprowadza do wściekłości. Do wściekłości doprowadza przede wszystkim konformistów, ludzi bez własnej osobowości. A Jura zawsze był sobą, choć płacił za to wysoką cenę.

  2. To oczywiście prawda, że LiveJournal to prawdziwa kopalnia. Zaczęłam go ponownie tłumaczyć i archiwizować to, co najbardziej mnie interesuje. Przeczytałam go po raz pierwszy w 2021 roku i zauważyłam, że niektóre fragmenty zostały usunięte, ponieważ części komentarzy odpowiadały na komentarze… które nie istniały. Kiedy dokonano tego czyszczenia? Przypuszczam, że usunięto wszystkie kontrowersyjne treści. Zostały jednak odnośniki do innych dzienników, w których wciąż można znaleźć ciekawe informacje.

    Najbardziej fascynujące jest to, że odkrywam — tłumacząc ponownie za pomocą bardziej zaawansowanych programów — niedokończone teksty Jury, które odzyskiwała Каштанка, albo ich pierwsze wersje, jak ta piosenka:

    za_togo_parnya
    October 25th, 2007
    • А что там, за дальним изгибом тропы?
    Наверно, костры зажжены?
    • Там осень играет на медленной скрипке
    сонату дождей затяжных…
    • А что там, за праздничным днём?
    Наверное, солнце лопочет по листьям?
    • Там брошенный дом, чужая земля, незнакомые лица.
    • А что там, за жизнью твоей?
    Я знаю, ты прожил её не напрасно.
    • Там песня, тревога и горстка углей.
    Пятнадцать углей, что никак не погаснут.

    Yuri opracował ją ponownie, by powstał tekst A co tam, za dalekim zakrętem ścieżki?

    Może się mylę, ale nie widziałam na twojej liście (nie mówię o katalogu) piosenki Твоя тропинка через жизнь мою, która znajduje się na kanale YouTube: https://youtu.be/Y4Khc4OJEG8. Na Telegramie znalazłam tę samą piosenkę w nagraniu, które wydaje mi się inne, a także jeszcze jedną wersję — tę naprawdę odmienną.

    A teraz otwieram katalog!

    1. >> Kiedy dokonano tego czyszczenia? Przypuszczam, że usunięto wszystkie kontrowersyjne treści. Zostały jednak odnośniki do innych dzienników, w których wciąż można znaleźć ciekawe informacje.
      Szczerze mówiąc, nie pamiętam. Musiała być wtedy jakaś ostra nagonka na osoby wspierające Jurija Ustinowa. W Rosji takie nagonki na różnych „wrogów narodu” to norma. Ale w internecie nic nie ginie 🙂

      >> Najbardziej fascynujące jest to, że odkrywam — tłumacząc ponownie za pomocą bardziej zaawansowanych programów — niedokończone teksty Jury, które odzyskiwała Каштанка, albo ich pierwsze wersje, jak ta piosenka: [..] Yuri opracował ją ponownie, by powstał tekst A co tam, za dalekim zakrętem ścieżki?

      Ja znam tylko tę wersję, nie znam innych. W za_togo_parnya jest tylko 3 czy 4 wzmianki dotyczące jego syna Aloszy. Poza tą piosenką jest jeszcze jedna bezpośrednio dedykowana synowi: „Улыбайся мне во сне”, Колыбельная сыну z 1973 roku, chyba nawet mam gdzieś jej słowa. Faktem jest, że niektóre piosenki Jury miały nawet 8! wersji. Dość często po zamieszczeniu na stronie piosenki i słów do niej nagle słyszę, że Jura śpiewa co innego – staram się wtedy zmienić tekst, i dopasować go do tego co śpiewa Jura.

      >>Może się mylę, ale nie widziałam na twojej liście (nie mówię o katalogu) piosenki Твоя тропинка через жизнь мою

      Faktycznie, dzięki za informację. Byłem przekonany, że już ją zamieściłem.

      >> Na Telegramie znalazłam tę samą piosenkę w nagraniu, które wydaje mi się inne, a także jeszcze jedną wersję — tę naprawdę odmienną.

      Link ???

      1. Na Telegramie znalazłam tę samą piosenkę w nagraniu, które wydaje mi się inne, a także jeszcze jedną wersję — tę naprawdę odmienną.
        Link ??

        Przepraszam, zapomniałem.

        ########################

        Piękne wideo do piosenki „Poszliśmy brzegiem”.

        W ponad 350 tekstach Jury znalazłem cztery wzmianki o jego synu, w tym jedną w nieoczekiwanym kontekście.

        1. >> Na Telegramie znalazłam tę samą piosenkę w nagraniu, które wydaje mi się inne, a także jeszcze jedną wersję — tę naprawdę odmienną.

          Ta wersja „Твоя тропинка через жизнь мою” została nagrana chyba stosunkowo niedawno, po 2004 roku? Może 2012?
          Plik chemin.mp3 jest urwany na początku.

          >> Piękne wideo do piosenki „Poszliśmy brzegiem”.
          Mnie też się podoba 😉 Nowe wersje piosenek: Wszystko śpi w tropikalnej nocy, Gdybyś jeszcze choć raz, Kołysanka, Kołysanka dla Kaszki, Bałwanek

          >> w tym jedną w nieoczekiwanym kontekście.

          ???

          1. Po 2004 roku albo w 2012 — to znaczy w okresie działalności w podziemiu?

            Wersje koncertowe są pasjonujące: żadna nie przypomina innej.
            Jeśli chodzi o aluzję do jego syna, wstawiam tekst rosyjski:

                 Пес – это я. Коряжка – потерянный хозяин. Потерянных много, но псы не умеют их зачеркивать, таково устройство псов. Оно абсолютно не предусматривает самой возможности изменений отношения к человеку. При любых обстоятельствах. Они заключались в том, что Коряжка почти примирил меня с потерей сына. Оставалось только взять его мамку в жены, наваять еще пару Коряжек, но грянул 1979-й, московская Олимпиада надвигалась, и моё “литерное” дело уже стартовало. У меня впереди были спецподвалы Столбовой, у Андрюхи – Спас-Угол. Приехав первый раз на свидание со мной, Гаденыш назвался моим сыном.

                 – У него сын другого возраста, – сказал пропускала, готовясь не пустить Андрюшку ко мне.

                 – Я побочный, – szybko się zorientował Андriuszka. – Wpuśćcie mnie do taty.

                 Po kilku minutach przesłuchiwali mnie:

                 – Ma pan jeszcze jakiegoś syna, oprócz tego, który jest wpisany do paszportu?

                 – Mam ich wielu, – odpowiedziałem niemal automatycznie.

            28 września 2017, notatka 65

          2. Ciekawa historia :))) Chyba mnie w końcu przekonasz, żebym przeczytał całe „Niezamietki” od początku do końca 🙂

  3. Mam nadzieję, że u Pana wszystko w porządku od czasu naszej ostatniej rozmowy. Widzę, że lista nadal się wydłuża — proszę mi powiedzieć, że odkrył Pan nowe złoże!

    Uzupełnił Pan niektóre piosenki innymi wersjami, co pozwala usłyszeć różnice w interpretacji Jury. Jeśli nie da się dokładnie datować wszystkich tych nagrań, nie będzie błędem uznać, że pochodzą z lat 70. i 80.

    W swoich tekstach Jura bardzo rzadko mówi o własnych piosenkach, a częściej o cudzych, jak tutaj:
    Слышу голос Коли Якимова. “На работу – домой, на работу, – домой”, – поёт Коля.
    Улыбаюсь. Он тоже смотрит на меня и улыбается. Люблю, когда Якимов улыбается. Его
    феерические “песни насекомых” помню наизусть. А ведь он сколько ещё для людей написал.
    Даже не важно – сколько, важно – как.
    (Notes éparses 3, 17 maja 2017)

    A w notatce 11 — bardzo rzadka wzmianka o związku między okolicznościami jego życia a piosenką:
    У Собак есть свой рай, я рассказал о нём Геку много позже, когда у него случилась большая беда, да и я сам находился почти в такой же. Это была песенка “Мы поберегу пошли…”. Песенка – мелочь на любом фоне, но я сказал ему в ней то, что хотел тогда сказать.

    W nagraniach koncertowych Jura daje więcej wskazówek co do genezy niektórych piosenek, ale wyczuwa się, że nie przywiązuje dużej wagi do wyjaśniania swoich „piosenek młodzieńczych” — to wyrażenie pojawia się w jednej z notatek.

    „Przed koncertem, pamiętam, powiedziałem: ‘Jeśli choćby jedna linijka piosenki przyda się komuś na sali, to znaczy, że nie na darmo.’”
    Najwyraźniej to było dla niego najważniejsze.

    1. Witaj! Dawno tu Ciebie nie było 🙂 Już myślałem, że przez przypadek mogłem zablokować twoją sieć IP. U mnie wszystko w porządku.
      „Nowe źródło” piosenek to stare zakamarki mojego komputera. Sam czasem się dziwię, jak widzę co tam można znaleźć. Piosenki Jury, które ostatnio zamieszczam pochodzą z zamierzchłych czasów, lata 70-te? Są jeszcze w wersji mono, nagrywane były na jeden mikrofon. Słychać na nich starą gitarę Jury, raczej marnej jakości: twarde struny, silne basowe brzmienie zagłuszające głos wykonawcy, ale jedynie takie gitary były wtedy dostępne – tani instrument muzyczny przeznaczony na turystyczne wypady na łono przyrody. Głos Jury też był nieco inny – jakby wyższy, bardziej „piejący”. Czasem pojawiają się wątpliwości czy to aby na pewno Jura śpiewa 🙂 zwłaszcza przy pierwszym słuchaniu, potem już wyraźnie słychać charakterystyczną dla Jury modulację głosu. No i repertuar Jury był wtedy zupełnie odmienny od tego z lat 90-tych: dużo więcej piosenek radosnych, często satyrycznych – Jura był wtedy jeszcze młodym człowiekiem i pomimo wielu przeciwności losu ciągle pełnym wiary i nadziei, w dobrej kondycji psychicznej i fizycznej.

      Nie wiedziałem, że piosenka „Poszliśmy brzegiem” była dedykowana Gekowi. To piękna piosenka. Na razie nie mam czasu, by wgłębiać się w teksty Jury, ale kiedyś taki czas z pewnością przyjdzie 🙂 Przy wielu piosenkach można zobaczyć inicjały osób, którym są dedykowane. Być może starzy uczestnicy Tropy potrafią odszyfrować z tych inicjałów prawdziwe nazwiska i imiona, ale ja nie mam takiej wiedzy.

      Nie musisz zwracać się do mnie tak oficjalnie, przez „Pan”, tym bardziej, że jesteśmy w podobnym wieku (no chyba, że bardzo chcesz :))

      1. Odpowiem od razu na Twoje ostatnie zdanie: tak, możemy przejść na „ty”, bo myślę, że w latach 60. moglibyśmy iść z Jurą po jego Drodze 🙂

        Wspominasz o blokowaniu adresów IP: czy musiałeś filtrować niechcianych użytkowników?

        Nagrania są rzeczywiście bardzo prymitywne i zgadzam się z Tobą, że pochodzą z lat 70. — może to rejestracje na żywo z koncertów KSP albo z tego słynnego moskiewskiego mieszkania… W każdym razie Jura wtedy bardzo często śpiewał piosenki innych bardów.

        Zastanawiałem się również nad inicjałami w dedykacjach piosenek: fakt, że pojawia się imię i nazwisko, wyklucza leśne imiona. Ale notatki Jury milczą na ten temat i, o ile wiem, nie poruszał go również na swoim kanale TELEGRAM. Niektóre notatki zawierają linki internetowe prowadzące do koncertowych nagrań wideo, ale często trudno powiązać treść notatki z wybraną piosenką.

        Ukończyłem (a raczej ChatGPT to zrobił 😅) tłumaczenie na francuski 317 notatek „na życzenie” (to wyrażenie często używane przez Jurę), 31 notatek rozproszonych (albo rzuconych) i 46 Listów do Nawigatora (tytuł nadany przez Jurę). Ty będziesz miał znacznie mniej problemów niż ja z bezpośrednim dostępem do tekstów i z pewnością uchwycisz znaczenia, które znikają w tłumaczeniu. Jura był jazzmanem i symbolistą także w swojej prozie! Ale jakże często pojawiają się tam piękne zdania, błyskotliwe i głębokie myśli, mocne poetyckie obrazy, poruszające medytacje i druzgocący humor…

        Tworzy niesamowite portrety Związku Radzieckiego i Rosji po upadku komunizmu.

        Nie chciałbym dokładać Ci pracy 😇 ale może mogłaby powstać osobna sekcja o muzycznym świecie Drogi, na przykład o Lansbergu czy Zlacie?

        1. „Wspominasz o blokowaniu adresów IP: czy musiałeś filtrować niechcianych użytkowników?”

          Tak, to standardowa sytuacja. I nie tyle chodzi o komentarze, co o ataki na stronę. Utrzymanie strony internetowej bez wiedzy technicznej jest dziś praktycznie niemożliwe. Zazwyczaj blokuję całe sieci skąd pochodzą ataki – tym bardziej, że zdecydowana większość przychodzi spoza Unii Europejskiej a blog jest przeznaczony głównie dla osób z Polski.

          „może to rejestracje na żywo z koncertów KSP albo z tego słynnego moskiewskiego mieszkania…”
          W części piosenek słychać w tle głosy dzieci?, albo szum odległych rozmów (ale żeby to usłyszeć trzeba mocno się wsłuchać)

          „Ukończyłem (a raczej ChatGPT to zrobił ) tłumaczenie na francuski 317 notatek „na życzenie” (to wyrażenie często używane przez Jurę), 31 notatek rozproszonych (albo rzuconych) i 46 Listów do Nawigatora (tytuł nadany przez Jurę). ”
          Musisz to teraz gdzieś opublikować w internecie, żeby działalność Jury stała się znana jak najszerszemu audytorium!

          „Tworzy niesamowite portrety Związku Radzieckiego i Rosji po upadku komunizmu.”
          Rosja jest bardzo ciekawym krajem, jeśli obserwuje się ją z zewnątrz, ale życie w samej Rosji, na stałe, to naprawdę ekstremalne wyzwanie.

          „może mogłaby powstać osobna sekcja o muzycznym świecie Drogi, na przykład o Lansbergu czy Zlacie?”
          O Zlacie praktycznie nic nie wiem – poza tym, że była w nieustannym konflikcie z Iriną Slesariewą 🙂 O Lantsbergu też niewiele wiem, ale uważam, że była to postać bardzo ciekawa – wspaniały bard-poeta, który na dodatek, podobnie jak Jura, zajmował się pedagogiką i miał swoją „Tropę”.

          W najbliższym czasie chcę poświęcić więcej czasu na sekcję „Piosenki harcerskie”. Ostatnio dodałem tam kilka nowych stron, teraz będę robił dla tych piosenek pliki mp3 z melodią, by każdy kto nie ma wiedzy muzycznej i nie umie grać na żadnym instrumencie muzycznym mógł nauczyć się śpiewać te piosenki. Dla części piosenek zrobię bogatszą aranżację i wideo-karaoke. Jak już kiedyś tu wspominałem do piosenek Jury chciałbym zrobić zapis nutowy i wideo-karaoke, po rosyjsku i po polsku, przy czym przetłumaczyć piosenki Jury na język polski w taki sposób, by zachować treść i rytm – tak, by dało się je śpiewać po polsku. Teraz tłumaczę je „dosłownie” (no, prawie dosłownie). I tak minie rok… a może i dwa 🙂

          1. Tak, to standardowa sytuacja. I nie tyle chodzi o komentarze, co o ataki na stronę. Utrzymanie strony internetowej bez wiedzy technicznej jest dziś praktycznie niemożliwe.
            Musisz to teraz gdzieś opublikować w internecie, żeby działalność Jury stała się znana jak najszerszemu audytorium!

            Miałem pomysł, żeby połączyć blog z tekstami i kanał YouTube (dla filmów powiązanych z tekstami), ale perspektywa konieczności radzenia sobie z głupcami sprawiła, że się wycofałem – i to, co mówisz, wcale mnie nie uspokaja. Zwłaszcza że nie jestem zbyt biegły w obsłudze tych narzędzi. Poza tym zdałem sobie sprawę, że teksty Jury wymagają – podobnie jak jego piosenki – pracy redakcyjnej. Wszedłem w jego świat różnymi drogami: przez filmy, LiveJournal, jego piosenki (twój blog bardzo mi pomógł), dokumenty na Altruism.ru, a dopiero potem przez teksty. Ktoś, kto zetknąłby się od razu z notatkami, mógłby się łatwo pogubić, zniechęcić albo przestraszyć. Wciąż mam pomysł na blog, ale z dodatkową pracą redakcyjną. Na przykład przydałby się indeks imion, miejsc i dat, a także słowniczek pojęć specyficznych dla Jurija (tak jak on sam stworzył słownik wyrażeń Szlaku). Niektóre tłumaczenia też wymagają poprawy. Jeszcze trochę pracy przede mną 🙃.
            może mogłaby powstać osobna sekcja o muzycznym świecie Drogi, na przykład o Lansbergu czy Zlacie?”
            O Zlacie praktycznie nic nie wiem – poza tym, że była w nieustannym konflikcie z Iriną Slesariewą 🙂 O Lantsbergu też niewiele wiem, ale uważam, że była to postać bardzo ciekawa – wspaniały bard-poeta, który na dodatek, podobnie jak Jura, zajmował się pedagogiką i miał swoją „Tropę”.

            Trzeba by też opracować historię tekstów Jury. Tekst wprowadzający na Samlib.ru jest zagadkowy: wspomina o osobie nieprzychylnej Jurze, która rzekomo przechowuje wszystkie rękopisy, a podpisany jest imieniem Złata. Czy chodzi o Złatę Kudinovą, muzyczkę? Wspominałeś mi już o Irinie Slesariowej jako o wielkiej znawczyni tekstów Jury. Czy to ona je zebrała? Nie przypominam sobie, żebym widział jej nazwisko wśród czytelników kanału na Telegramie.

            Krótko mówiąc, mamy sporo pracy – jak się mówi po francusku: „du pain sur la planche” 🙂

          2. >> Ktoś, kto zetknąłby się od razu z notatkami, mógłby się łatwo pogubić, zniechęcić albo przestraszyć.

            „Niezamietki” Jury w niektórych miejscach są naprawdę trudne do czytania, tym bardziej do tłumaczenia. AI jak na razie marnie sobie radzi z tłumaczeniem z języka rosyjskiego, więc tak naprawdę większość tekstu trzeba by było przetłumaczyć samemu – to masa żmudnej pracy. Wydaje mi się, że blog za_togo_parnia oferuje dużo więcej wiedzy o Tropie niż „Niezamietki”, zwłaszcza jego wersja przed „czyszczeniem”. Dużo ciekawych informacji było w komentarzach.

            >> Na przykład przydałby się indeks imion, miejsc i dat, a także słowniczek pojęć specyficznych dla Jurija (tak jak on sam stworzył słownik wyrażeń Szlaku).

            Jak tu już kiedyś pisałem, też myślałem o indeksie nazwisk, imion leśnych, miejsc, itp zrobionym w taki sposób, że wybranie z indeksu nazwy zwracałoby fragmenty tekstu z miejsc, gdzie występuje ta nazwa. Klikasz „Lotny” i od razu masz wszystko co napisano o Lotnym w za_togo_parnia i w „Niezamietkach”.

            >> Trzeba by też opracować historię tekstów Jury. Tekst wprowadzający na Samlib.ru jest zagadkowy: wspomina o osobie nieprzychylnej Jurze, która rzekomo przechowuje wszystkie rękopisy, a podpisany jest imieniem Złata. Czy chodzi o Złatę Kudinovą, muzyczkę? Wspominałeś mi już o Irinie Slesariowej jako o wielkiej znawczyni tekstów Jury. Czy to ona je zebrała? Nie przypominam sobie, żebym widział jej nazwisko wśród czytelników kanału na Telegramie.

            Tak, to Irina Slesariewa była oskarżana o to, że „nie chce oddać” części tekstów Jury, ale nie znam szczegółów tego konfliktu i nie wiem po czyjej stronie była wtedy racja. W pewnym momencie przestałem czytać rosyjskie fora tzw. „przyjaciół Tropy” ponieważ zaczęły mnie mocno irytować.

            W najbliższych dniach dodam stronę z katalogiem wszystkich piosenek Jury do roku 1990. Będzie dostępny pod linkiem „Katalog piosenek”.

            BTW: Jak piszesz komentarz podawaj ten sam e-mail, bo inaczej twój komentarz wpada do spamu i jak go nie zauważę to po 2 dniach będzie automatycznie usunięty.

  4. We Francji również mamy poważną epidemię grypy od Bożego Narodzenia. Szpitale ledwo dają sobie radę.

    To także niespodzianka zobaczyć koncert retransmitowany na YouTube. Myślałam, że Rosjanie nie mają już prawa go używać.

    Z tego, co udało mi się zrozumieć (automatyczne tłumaczenie jest naprawdę kiepskie), prowadząca i główny wykonawca pochodzą z Samary – miasta ważnego dla „Drogi”.

    Wydaje się, że wśród publiczności było wielu dawnych uczestników. Może z lat 80. i 90.? Mają teraz między 40 a 60 lat. Miejmy nadzieję, że potrafili przekazać pamięć o Jurze i „Drodze” oraz nauczyli swoje dzieci kilku piosenek.

    Dwaj najmłodsi wykonawcy nigdy nie poznali Jury, a jednak przekaz się dokonał.

    Bardzo mi się podobało, że Władimir Landsberg został włączony do tego hołdu. Widziałam w czacie imię Iriny Landsberg – ona również na pewno pracuje nad tym, by przekazywać dalej tę tradycję.

  5. Nie dotarliście jeszcze do końca tej pięknej i pożytecznej pracy. Pomiędzy dwiema ostatnimi piosenkami istnieje tajemnicza przestrzeń. Być może jest jeszcze nadzieja na ostatnie nagranie.😊
    Czy istnieją nagrania piosenek Jurija w wykonaniu innych artystów?
    Nie mówię o koncertach wspierających, które można znaleźć na YouTube, ale o plikach audio z lat 70., 80. i 90., być może z koncertów. Na kanale YouTube są trzy klipy z tych okresów (w tym dwa z Dimą), ale to wszystko.
    Na stronie piosenki „Przymrozki” znajduje się to zdjęcie z nieznaną postacią. Mam to zdjęcie, ale nie pamiętam już jego źródła (LiveJournal?). Tło może przedstawiać salę koncertową. Może to dziennikarz, który przeprowadził wywiad z Jurą podczas festiwalu?

    1. >> Pomiędzy dwiema ostatnimi piosenkami istnieje tajemnicza przestrzeń. Być może jest jeszcze nadzieja na ostatnie nagranie.
      Myślę, że tych nagrań będzie jeszcze co najmniej kilka, a nawet kilkanaście 🙂 A „tajemnicza przestrzeń” i tak musi zostać – bo nigdy nie wiadomo, czy to już TA ostatnia piosenka

      >> Czy istnieją nagrania piosenek Jurija w wykonaniu innych artystów? Nie mówię o koncertach wspierających, które można znaleźć na YouTube, ale o plikach audio z lat 70., 80. i 90., być może z koncertów. Na kanale YouTube są trzy klipy z tych okresów (w tym dwa z Dimą), ale to wszystko.

      Z lat 70-90… Poza Dimą, piosenki Jury śpiewał Lancberg, kilka swoich piosenek Jura zaśpiewał razem ze Злата Кудинова (są na t.me/tropa1966), były też chyba jakieś wykonania Jura + Dima + Галина Крылова. I to chyba wszystko. Piosenki Jury są w większości dość specyficzne, żaden „poważny” bard raczej nie czuje tych klimatów… Przykładem może być wykonanie piosenki „Ты куда бежишь, кораблик” z lat 90. przez Станислав Гололобов -> Ты куда бежишь, кораблик Zupełnie brak mu tej subtelności i delikatności z jaką wykonywał tę piosenkę Jura.

      >> Na stronie piosenki „Przymrozki” znajduje się to zdjęcie z nieznaną postacią. Mam to zdjęcie, ale nie pamiętam już jego źródła (LiveJournal?). Tło może przedstawiać salę koncertową. Może to dziennikarz, który przeprowadził wywiad z Jurą podczas festiwalu?

      Jeśli nawet Ty nie wiesz kto to jest to znaczy, że nie jest to nikt ważny w tej historii 🙂

      1. Oddajecie mi zbyt wielki zaszczyt ☺️. Świat Ustinowa pozostaje tajemniczy. Dowód? Myliłem się 😅. W komentarzu na temat mieszkania w Tuapse napisałem, że Jura osiedlił się tam w 1983 roku. Otóż nie. W nocie 92 Jura mówi o przeprowadzce w 1987 roku.

        Zamieszczam tekst rosyjski, w którym Jura opowiada o swoim stosunku do gitary i pianina:

            В 1966, понимая, что рояль по горным тропам катать трудно, я взял в руки гитару и даже сам изобрёл себе старорусский строй, но играть на ней так и не научился. Гитара была не моим инструментом, я не мог ею разговаривать с людьми, поэтому к аккордам пришлось приделывать слова и эти „бутерброды” нечаянно оказались песенками.

        Со своим „Кнабе Таль” я расстался в 1987 при переезде в Туапсе: пианино было не покупное, а из „Музпроката” в Лиховом переулке и подлежало сдаче обратно. Выкупить его не разрешили, пришлось расстаться, но подаренный мне мир на кончиках пальцев, где с мирозданием соприкасается душа, остался навсегда – я и нынче перебираю в воздухе пальцами, ища клавиши, которые звучат изнутри наружу.

        Zastanawiam się, czy pojawienie się syntezatora na « Tropa » w latach 90. nie było próbą zrekompensowania utraty pianina.

        1. Każdy muzyk (nawet amator) musi mieć w domu kilka instrumentów. Pianista byłby z Jury marny ponieważ miał silny artretyzm stawów palców i dłoni – grube i sztywne palce – pewnie rezultat spania w zimnym namiocie. Nauka gry na syntezatorze jest dużo prostsza i przyjemniejsza, poza tym syntezator był atrakcją dla chłopców – też próbowali swoich sił na tym instrumencie. Pianino byłoby zdecydowanie mniej atrakcyjne. W latach 90. też miałem 2 syntezatory, ale dużo prostsze i tańsze – syntezator Jury musiał w tamtych latach kosztować majątek. Dziś też czasem korzystam z mojej starej Yamahy, ale jak mam napisać kawałek muzyki to robię to w komputerze.

          1. Możliwe, że syntezator pozwalał Jurze zaspokoić jego pasję do brzmienia orkiestrowego. W Notatce 87 opowiada o swoim zachwycie pewnym bardem, oto tekst rosyjski:

            Где-то к середине 70-х ко мне на Басманку приехал Петя Кошелев. Я недавно приобрел дешевый 4-х-дорожечный магнитофон “Иней”, включил его, поставил Пете микрофон, и мы записали целую катушку его песен. За Кошелевской гитарой я услышал большой симфонический оркестр со всеми его возможностями. Петя старался, чтобы оркестр весь поместился в его гитаре и, надо сказать, это получалось. Очарованный стихами замечательных поэтов, Петя создал для них такую музыку, которая не помещалась в бытовом магнитофоне “Иней”, она невольно додумывалась и дослышивалась, угадывалась в каждом такте, в каждой ноте. Камерное пространство было для Кошелева мало, – как додумывался оркестр, так чудились и своды большого зала, акустически отзывчивого и богатого на помогающие резонансы.

            Dla Jury Dima był najlepszym wykonawcą tego kompozytora. Jura zdigitalizował nagrania zrobione w moskiewskim mieszkaniu, ale w momencie pisania tej Notatki nie wiedział, gdzie się znajdują.

            1 lutego odbył się koncert ku pamięci Jury https://youtu.be/H9mz0WoLGcQ

          2. >> 1 lutego odbył się koncert ku pamięci Jury https://youtu.be/H9mz0WoLGcQ
            Miła niespodzianka! Dzięki za link, zaraz sobie obejrzę. U nas epidemia grypy, chorują wszyscy – jedni kończą, inni zaczynają. Ci co „na chodzie” robią zakupy i żywią tych, co leżą. I co jakiś czas zamiana. Ja akurat jestem już „po” i wracam do zdrowia.
            To jest bardzo budujące, że w Rosji ciągle jest grupa ludzi, którzy w ten sposób chcą zgromadzić się wokół Jury. Szkoda że nie widać nikogo młodego – idee mogą przetrwać tylko dzięki młodym 🙂 Ta grupa wsparcia wokół Jury to był jednak swego rodzaju fenomen, w Polsce taka grupa na pewno by nie powstała.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tata i ja
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.