Robaczki świętojańskie
А потом светлячки открыли огонь по ночи.
И было нетрудно, и ночь проходила мимо.
И падал в костер мотылек, будто время просрочил,
И стало казаться – всего только месяц минул.
Большие дожди в огромаднейший дождь собрались,
Большие тревоги в одну уложились ноту,
И тыщи непройденных троп по земле разбежались,
Когда светлячки открыли огонь по ночи.
Спи, мой рюкзак: не каждая ночь такая.
Выбиты стекла во всех домах стародавних.
Мне в полудреме оранжевый путь сверкает,
Снова цепочка следов между городами.
Мне в полудреме оранжевый путь сверкает,
Снова цепочка следов между городами.
Июнь 1974
A potem świetliki roznieciły ogień nocą.
I nie było to trudne, i noc przechodziła obok.
I wpadał w ognisko motylek, jakby porę przeoczył,
I zdało się – jakby dopiero miesiąc minął.
Wielkie deszcze w ogromny deszcz się zebrały,
Wielkie strachy złożyły się w jedną nutę,
I tysiące nieprzebytych ścieżek po ziemi się rozbiegły,
Kiedy świetliki roznieciły ogień nocą.
Śpij, mój plecaku: nie każda noc jest taka.
Wybite okna we wszystkich starodawnych domach.
W półśnie pomarańczowa droga mi przebłyskuje,
Znowu łańcuszek śladów pomiędzy miastami.
W półśnie pomarańczowa droga mi przebłyskuje,
Znowu łańcuszek śladów pomiędzy miastami.
Czerwiec 1974
Treści powiązane: Piosenka autorska | Plamka słonecznego światła | Wiersze bez muzyki | Album fotografii | Muzyczne klimaty Tropy | Dusze zabawek
Linki zewnętrzne: Archiwum utworów w wykonaniu Jurija Ustinowa u Iriny Slesariewej (Ирина Слесарева) | Blog „За того парня” | Wiersze i słowa piosenek Jurija Ustinowa na portalu bards.ru | „Niezamietki”: twórczość literacka Jurija Ustinowa na samlib.ru | Archiwum filmów TROPY na YouTube | Obszerne archiwum twórczości na bard.ru | Teksty piosenek na lib.ru